poniedziałek, 5 marca 2018

Jak skutecznie oduczyć psa gryzienia butów?


Na pewno wielu właścicieli psiaków aż za dobrze zna tę historię: wracamy do domu po dniu pracy i znajdujemy nasze nowe, piękne buty rozniesione na strzępy. Nie ma znaczenia, czy to były szpilki, mokasyny czy tenisówki – dla nas strata jest zarówno finansowa (im droższe były buty, tym bardziej taki widok na wejściu do mieszkania doprowadza do pasji), a często też sentymentalna, bo może się okazać, że psiak dobrał się do ulubionych butów, w których zwiedziliśmy pół świata albo poszliśmy na randkę życia.

Dla kudłacza różnica nie istnieje, w końcu but to but i w zasadzie każdy da się pogryźć i mieć przy tym sporo frajdy. O wiele mniej frajdy ma oczywiście właściciel. Co robić w takim wypadku? Przede wszystkim nie dopuścić do takiej sytuacji w przyszłości. Karanie pupila albo krzyczenie na niego naprawdę nie załatwi problemu. Sprawi tylko, że zwierzak się zestresuje, co może poskutkować tym, że problem zrobi się jeszcze poważniejszy.


Dlaczego pies gryzie buty i co z tym zrobić?


Powodów jest kilka. Gryzienie butów przez psa » (i nie tylko butów) zaczyna się zazwyczaj w okresie szczenięcym, kiedy wyrzynające się zęby sprawiają czworonogowi dyskomfort, a nieraz nawet ból. Próbuje sobie zatem ulżyć, atakując tymi nowymi zębami wszystko, co stanie na jego drodze i nada się jako gryzak. Fragmenty mebli, dywany, pamiątki rodzinne, zabawki, książki i oczywiście również buty. Sztuką jest, aby już na tym etapie zainteresować psiaka czymś innym, podsuwając mu w zastępstwie do pogryzienia coś, czego nie będzie nam szkoda. Uwaga, bo to bardzo znaczący wybór. To, co zaproponujemy kudłaczowi w zamian za coś dla nas drogocennego, z pewnością zacznie mu się na przyszłość kojarzyć właśnie z tą aktywnością. Najgorszym z możliwych pomysłów jest zatem podanie pupilowi starego buta, na którym nam już nie zależy. To częsty błąd popełniamy przez wielu właścicieli. Psiak nie odróżnia butów starych i zniszczonych od nowych, drogich i bardzo nam potrzebnych. But to but. Jeżeli uwarunkujemy go na starym kapciu, za chwilę dobierze się do naszych markowych mokasynów albo szpilek. I nie zrozumie, o co robimy aferę. Reguła dotyczy także innych ubrań. Dotyczy ogólnie wszystkiego, co może okazać się cenne. Kupmy psiakowi do gryzienia zabawkę ze sklepu zoologicznego, a problem naprawdę się rozwiąże.

Psiaki gryzą buty też z innych powodów. Bardzo częstym jest tęsknota za właścicielem (poczytaj więcej o lęku separacyjnym u psów KLIK). Jeżeli wychodzimy na długo do pracy (albo wręcz wyjeżdżamy na weekend), a w domu mamy małą przylepę i wrażliwca, bardzo szybko zacznie mu doskwierać brak naszej obecności. Zrekompensuje sobie ten żal dobierając się do tego, co mu nas najbardziej przypomina, czyli jest przesiąknięte zapachem właściciela. Ubrania i buty to najczęstszy wybór zwierzaka. Oczywiście możemy wszystkie pochować, ale to żadna metoda. Sprytny pupil nauczy otwierać się szafę albo znajdzie jakiś inny sposób. Należy wyeliminować przyczynę. Jak to zrobić? Przede wszystkim poświęcić psiakowi dużo czasu i troski. Wspólne zabawy, pieszczoty i szalone spacery zaspokoją jego potrzebę bliskości i sprawią, że poczuje się bezpieczniej. Trudniej mu też będzie uwierzyć, że zostawiamy go na zawsze i już nigdy nie wrócimy do mieszkania. Dobrym pomysłem jest też zmęczenie psiaka. Długi, zwariowany spacer z bieganiem i tropieniem i ochota na gryzienie butów od razu robi się mniejsza. Proceder rozszarpywania obuwia ma też często taki cel, żeby zwrócić na siebie uwagę właściciela. To kolejny znak, że poświęcamy kudłaczowi za mało czasu. Zamiast denerwować się, że znów straciliśmy buty, zainwestujmy więcej w relację z psiakiem i nie chodzi tu o pieniądze, ale o emocje i uczucia. Jeśli mimo naszej ogromnej miłości psiak nie radzi sobie ze stresem albo tęsknotą, kiedy nas nie ma, warto poprosić o pomoc zoopsychologa. Przyczyna może leżeć w przeszłości zwierzaka, zwłaszcza jeżeli przygarnęliśmy go pod swój dach z ulicy. Nie wiemy, jakie życie toczył wcześniej i jak go traktowano. Zapewne bardzo cierpi i należy jak najszybciej mu pomóc. Psiaki leczy się nawet z depresji, trzeba tylko poprosić fachowca o pomoc.

↓ GUMOWE GRYZAKI DLA PSA ↓



Gryzaki dla psów


Najlepszym pomysłem jest kupienie psiakowi (już w okresie szczenięctwa) specjalnego gryzaka. W sklepach zoologicznych znajdziemy ich naprawdę mnóstwo. Są gumowe kości, piłki, pluszaki, piszczące lateksowe stwory i cała masa innych cudów. To rozrywka i relaks w jednym. W zależności od upodobań zwierzaka możemy wybrać piszczące, świecące albo tradycyjne. Wybór modeli i kolorów jest naprawdę ogromny. Możemy też zakupić specjalny, wyjątkowo atrakcyjny gryzak dla psa » i trzymać go na specjalne okazje, na przykład zostawiać go pupilowi tylko wtedy, kiedy wychodzimy na długo. Taki gadżet nie znudzi mu się zbyt szybko dzięki takiej metodzie. Kiedy psiak zdecyduje się na wybranie buta zamiast zabawki, należy zabrać mu przedmiot i powiedzieć głośno i spokojnie „zostaw, nie wolno”. Czasami zajmuje to trochę czasu, ale powinno przynieść efekty. Jeśli ani zabawka, ani zabieranie butów i trening z kudłaczem nie przynoszą efektów, możemy jako środek doraźny zakupić specjalny sprej, który zniechęca pupila do gryzienia. Sprawdźmy tylko wcześniej, czy nie zniszczy nam materiału, z którego but został wykonany.

↓ GRYZAKI DLA PSA ↓

Sklep Telekarma


Tekst: Magdalena Dolata
Zdjęcie: Fotolia.pl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2016 Na psim tropie , Blogger