czwartek, 9 czerwca 2022

Otifree – jak bezpiecznie, delikatnie i skutecznie wyczyścić uszy psa

O uszy psiaka trzeba regularnie dbać, aby nie zrobił się w nich stan zapalny albo nie zatkały się skutecznie woskowiną. Oczywiście psi organizm ma swoje mechanizmy regulacji i uszy do pewnego stopnia czyszczą się same, ale w przypadku naprawdę sporego zabrudzenia albo dostania się do nich ciał obcych potrzebna jest interwencja właściciela. 

Ważne jest, aby uszy pupila sprawdzać regularnie, bo łatwiej jest usunąć trochę nagromadzonego brudu, niż potem walczyć z wielkim czopem woskowiny i elementów środowiska zewnętrznego. Do uszu psiaka dostaje się bowiem wiele i nie zawsze wszystko ma okazję wypaść. Jeśli zauważymy jakieś niepokojące sygnały, koniecznie udajemy się ze zwierzakiem do weterynarza. Samodzielnie natomiast oprócz przeglądu uszu warto robić delikatne czyszczenie – raz w tygodniu to dobra opcja. Ważne jest też, czym będziemy psie uszy czyścić – doskonały okaże się specjalny płyn Otifree, który jest bezpieczny, skuteczny i doskonały nawet dla bardzo wrażliwych uszu.

Jak sprawdzać psie uszy?

Psiaki różnych ras mają odmienne uszy, a dokładniej ich wielkość i kształt. Do tego niektóre uszy są mocniej zarośnięte niż inne. To wszystko wpływa na mechanizm samooczyszczania tego organu. Najłatwiej oczyszczają się uszy stojące, bo jest w nich „przewiew” przez cały czas, a sama małżowina jest łatwiej dostępna. Co innego psiaki z uszami długimi i oklapniętymi – tutaj problemów jest najwięcej. Z takich uszu rzadko coś samo wypada, więc gromadzą zabrudzenia na dużą skalę. Z takich uszu ponadto trudno wylewa się woda, więc jeśli psiak się zamoczy, trzeba mieć to koniecznie na względzie, bo inaczej mamy prostą drogę do infekcji.

Dobrze jest przynajmniej raz w tygodniu skontrolować stan uszu pupila. Oglądamy zarówno małżowinę od zewnątrz, jak i jej wewnętrzną stronę. Czasami psie ucho należy nieco wywinąć, ale nie wolno szarpać ani wkładać niczego do środka, zwłaszcza głęboko! Jeśli nie radzimy sobie z obejrzeniem ucha od wewnątrz, zawsze możemy użyć latarki.

Psie uszy warto też… wąchać. Wszystkie infekcje powodują przykry zapach, więc jeśli uszy ładnie pachną, wszystko jest z nimi w porządku. Sprawdźmy, czy mają naturalny kolor, czy są bez strupów, czarnego osadu, podejrzanej wydzieliny czy otarć. Obejrzyjmy też ucho pod kątem występowania pasożytów, na przykład kleszczy.

Ucho jest zdrowe? Doskonale! Należy je przecierać mniej więcej raz na tydzień. Jeśli jednak zauważymy coś niepokojącego, koniecznie trzeba działać.

Po czym poznać, że pies ma problemy z uszami?

Czasami nie trzeba nawet zaglądać do ucha, żeby wiedzieć, że pupil ma kłopot. Częste potrząsanie głową, lizanie ucha albo drapanie się w nie to sygnał, że ze zwierzakiem dzieje się coś nie tak. Psiak może się też zrobić osowiały, bo ucho go boli i utrudnia codziennie funkcjonowanie. Poważne kłopoty z tym narządem mogą doprowadzić także do problemów z równowagą.

Chore uszy mogą się zrobić zaczerwienione, opuchnięte, często zmieniają kolor, pojawia się w nich wydzielina, brzydko pachną. Do uszu mogą się też dostawać ciała obce i ranić je od środka. Jeżeli po spacerze zwierzak trzepie głową i próbuje pozbyć się czegoś z ucha, prawdopodobnie mamy problem. Pamiętajmy, że wszelkie dłubanie i drapanie doprowadza najczęściej do tego, że ciało obce zostaje wepchnięte jeszcze głębiej. Dlatego skontrolujmy psie ucho i jakby co od razu zabierzmy kudłacza do weterynarza.

Do psich uszu często wlewa się woda: podczas deszczu, kąpieli w trakcie letniego sezonu, ale też w czasie mycia pupila. Bardzo ważne jest, aby dobrze wysuszyć małżowiny.

Jak czyścić psie uszy?

Przede wszystkim należy stosować kosmetyki dopasowane do zapotrzebowań zwierzaków, nie wolno w żadnym wypadku sięgać po produkty ludzkie, ponieważ mają drażniący skład i niedostosowane do psiej skóry pH! Nie stosujemy też waty (bo łatwo może zostać w uszach w postaci drobnych kłębków) i nigdy nie używajmy do czyszczenia patyczków, które wpycha się głęboko do ucha. To droga do poważnych kłopotów, a nawet urazów!

Czego zatem używać? Specjalnych kropli i płynów do pielęgnacji uszu, takich jak Otifree, które zostały stworzone specjalnie z myślą o naszych czworonożnych pupilach. Do tego przydadzą nam się waciki i płatki kosmetyczne. Pamiętajmy, aby niczego nie wpychać do uszu, nie szorować, nie ciągnąć.

Wiele psiaków początkowo reaguje stresem na tego typu zabiegi pielęgnacyjne. Warto zatem nauczyć pupila, że nie dzieje się nic złego. Bądźmy wyrozumiali i cierpliwi. Nauczymy najpierw zwierzaka, że w dotykaniu jego uszu nie ma nic strasznego. Warto ich dotykać na przykład w trakcie głaskania. Naszykujmy też wszystkie potrzebne akcesoria, aby mieć je pod ręką, dzięki czemu cały zabieg przebiegnie szybko i sprawnie. Nagradzajmy też psiaka za dobre zachowanie – na pewno doceni, jeśli po wszystkim dostanie coś pysznego. Dzięki temu czyszczenie uszu będzie mu się kojarzyło z czymś przyjemnym.

Najpierw zawsze przecieramy zewnętrzną część małżowiny, a potem (nowym płatkiem kosmetycznym!) delikatnie przemywamy także wnętrze ucha, ale robimy to delikatnie i niczego do tego ucha nie wpychamy.

Otifree – bezstresowe czyszczenie psich uszu

Otifree to bardzo łagodny, ale jednocześnie skuteczny preparat do czyszczenia przewodu słuchowego u psiaków. Ma on postać specjalnego roztworu, który poradzi sobie zarówno z rozpuszczeniem woskowiny, jak i usunięciem brudu, który gromadzi się w uchu każdego dnia.

Otifree nie uczula i nie podrażnia. Jest neutralny zapachowo i oczywiście dostosowany do wymagań psiej skóry. Ma neutralne pH, a w jego składzie znajdziemy olejek bazyliowy, który doskonale nawilża, a także wyciąg z kwiatów nagietka, dzięki któremu skóra w uszach nie ulega przesuszeniu czy podrażnieniu. Otifree nie tylko czyści, ale także tworzy specjalną barierę ochronną, przy okazji redukując czynniki o charakterze prozapalnym.

Otifree warto stosować kilka razy w miesiącu, jeśli natomiast mamy zwierzaka z oklapniętymi i zarośniętymi uszami, które wyjątkowo gromadzą brud, możemy stosować preparat nawet 2 lub 3 razy w tygodniu. Pamiętajmy tylko, żeby nie przesadzić, bo nadmierne czyszczenie przewodów słuchowych powoduje ich wyjałowienie i może prowadzić do nawracających infekcji i podrażnień.

Jak stosować Otifree? Produkt zawiera specjalny elastyczny aplikator, dzięki któremu czyszczenie jest łatwe. Wprowadzamy płyn Otifree do ucha, a następnie je masujemy, aby preparat dostał się wszędzie tam, gdzie powinien. Najłatwiej jest w tym celu chwycić ucho tuż przy głowie, czyli u nasady. Oczywiście zarówno chwyt, jak i masowanie mają być delikatne. Na koniec usuwamy płyn przy pomocy wacika lub płatka kosmetycznego. Otifree nie zalega w uszach, a to, co dostało się głębiej, psiak wyczyści samodzielnie, poprzez energiczne potrząsanie głową.

Do wyboru mamy mniejszą lub większą butelkę Otifree. Naprawdę warto go stosować!


Autorka: Magdalena Dolata


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2016 Na psim tropie , Blogger