poniedziałek, 27 kwietnia 2020

Jakie gesty rozumie pies?


Nasze psiaki często nas obserwują, wręcz uważnie nam się przyglądają, przekrzywiają głowę, aby zrozumieć, co do nich mówimy. W gruncie rzeczy rozumieją naprawdę sporo, choć oczywiście nie są w stanie po ludzku nam odpowiedzieć (robią to w psim języku, którego możemy się nauczyć, przynajmniej w pewnej części). Kudłacze nie tylko rozpoznają konkretne słowa (spróbujmy pomówić do psiaka w innym języku i od razu zauważymy, że wpatruje się w nas, jakbyśmy zwariowali), ale także emocje, jakie towarzyszą komunikatom. Nawet jeśli nie są w stanie zrozumieć poszczególnym wyrazów, sama intonacja i brzmienie naszego głosu bardzo dużo im powie. Psiaki rozumieją też nasze gesty, przynajmniej sporo z nich. Z biegiem lat coraz bardziej budujemy ze zwierzakiem emocjonalną więź, jest nam zatem o wiele łatwiej porozumieć się poprzez mowę ciała i gesty. To działa w obie strony.


Jak porozumiewać się z psem?


Każdy psiak jest inny, tak samo zresztą jak jego właściciel. Choć istnieją pewne gesty rozumiane przez psa praktycznie zawsze, to jednak większość z nich trzeba sobie wypracować. To jak uczenie się obcego języka, tylko że jest to język niewerbalny, bo dotyczy ruchów ciała. Psiaki najbardziej lubią, kiedy jesteśmy konsekwentni w swoich zachowaniach, bo wtedy o wiele łatwiej mogą dopasować konkretny ruch i gest, a nawet minę do poszczególnych komunikatów. Oczywiście niektóre z takich gestów wykonujemy mimowolnie i automatycznie, bez żadnego zastanowienia. Z takimi sygnałami nasz psiak też sobie poradzi. Ważne jest, aby na początkowym etapie nauki porozumienia się z czworonogiem starać się pogodzić naturę wykonywanych gestów z intonacją głosową. Wówczas przekaz będzie o wiele skuteczniejszy i łatwiejszy do zrozumienia, nawet dla szczeniaka. Z czasem zaczniemy się porozumiewać we własnym, ludzko-zwierzęcym języku, który sobie wypracujemy, a składać się na niego będą zarówno słowa, gesty, jak i miny czy sama intonacja. Wielu właścicieli ma nawet specjalne wyrazy, które rozumieją tylko oni i psiak.

Jak nauczyć psa rozumienia komend?


Trening rozpoznawania komunikatów i gestów, które kierujemy do psiaka, warto zacząć od najmłodszych lat. Przyda nam się sporo cierpliwości i oczywiście przysmaki, serwowane maluchowi jako nagrody za dobrze wykonane zadania. Nigdy nie stosujmy kar ani nie krzyczmy, bo w ten sposób zwierzak tylko się zdenerwuje i nic z takiej nauki nie wyjdzie. Na początku dobrze jest łączyć komunikaty słowne z gestami. Dotyczy to tak samo nauki podawania łapy, wykonywania salta, czy oduczania wchodzenia do jakiegoś miejsca lub wsadzania nosa w kąty, gdzie nie powinien zawędrować. Gest musi być wyraźny, a komunikat prosty i wyraźnie wypowiedziany. Najłatwiej jest stosować pojedyncze słowa, takie jak „zostaw”, „przynieś”, „siad”, „podaj łapę” i tym podobne. W ten sposób wypracujemy sobie ze szczeniakiem system porozumiewania się, a jednocześnie postawimy granice i ustalimy hierarchię w domu – kudłacz będzie wiedział, czego mu nie wolno. Pamiętajmy, aby być konsekwentni. Jeśli nie pozwalamy na przykład pupilowi spać z nami w łóżku, trzymamy się tego zakazu, bo jeśli choć raz pozwolimy mu wejść na tapczan wieczorem, wyślemy sygnał, że jednak wolno. Zakazanie tego przy kolejnym razie skutkuje tym, że psiak przestanie rozumieć, o co nam chodzi, poczuje się odrzucony i w ogóle straci zaufanie do komend, które mu wydajemy. Z tego powodu bądźmy konsekwentni.

Jakie ludzkie gesty rozumie pies?


Tak naprawdę nie ma jednej, konkretnej odpowiedzi na pytanie, jakie gesty rozumie pies. Dlaczego? Bo każdy zwierzak jest inny i do tego każdy właściciel może mieć nieco inny zestaw gestów na różne okazje. Jest jednak pewna pula ruchów, zrozumiała dla większości kudłaczy. Dotyczy to najczęściej ruchów rąk. Może to być przywołanie, poklepanie miejsca, gdzie chcemy psiaka zaprosić, poklepanie się po nodze, aby w ogóle kudłacza przywołać, podanie mu ręki (wtedy kudłacz podaje nam swoją), pogłaskanie po głowie jako pochwała za dobre zachowanie. Tak samo pies rozumie gesty odsuwające go od różnych miejsc, pogrożenie palcem, wskazanie miejsca, gdzie ma się oddalić. Istnieje też sporo teorii, że kudłacz rozumie nasz wyraz twarzy, a zatem jest w stanie rozpoznać, kiedy się uśmiechamy, płaczemy, jesteśmy źli. Samo patrzenie w oczy może by wyrazem zaufania albo – tak jak w świecie zwierząt – wyzwaniem do walki i skarceniem. Psiak rozpoznaje też bardziej ogólną mowę całego naszego ciała  -dominującą wyprostowaną sylwetkę, zachęcająco wyciągnięte w jego kierunku dłonie połączone z postawą pochyloną albo z kucaniem, napięte mięśnie będące komunikatem, że jesteśmy zdenerwowani, wystraszeni albo wkurzeni. Wielu właścicieli stara się też przyswoić sobie psie gesty, aby komunikacja sprawnie działała w dwie strony, jak na przykład wystawienia brzucha w geście zaufania albo ocieranie się policzkiem o psiaka. Może się to wydawać nieco dziwne, ale każdy właściciel ma prawo komunikować się ze swoim pupilem w taki sposób, jaki jest dla niego najodpowiedniejszy. Jeśli psiak i człowiek dobrze się rozumieją, to naprawdę nie ma znaczenia, w jaki sposób i jakim dokładnie językiem się porozumiewają.

↓ PRZYSMAKI TRENINGOWE DLA PSA ↓

Sklep Telekarma


Tekst: Magdalena Dolata
Zdjęcie:canva.com

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2016 Na psim tropie , Blogger