piątek, 22 kwietnia 2022

Alergia na sierść psa u domownika - co zrobić?

Czy alergia na psią sierść musi oznaczać rozstanie z ukochanym czworonogiem? Nie zawsze! Okazuje się, że istnieją rasy psów przyjazne alergikom oraz sposoby na zminimalizowanie uciążliwych objawów. Podpowiadamy, jak żyć pod jednym dachem ze zwierzakiem, który uczula!

Alergia nie od razu daje o sobie znać. Przypadłość ta może rozwijać się latami lub przez jakiś czas przebiegać w uśpieniu, by potem nagle zaatakować. Co robić, gdy objawy alergii pojawią się u jednego z domowników, kiedy pies mieszka z nami już od kilku miesięcy? Wszystko zależy od nasilenia objawów. Wielu psiarzy, których alergia nie przybiera ostrej postaci, decyduje się zatrzymać pupila mimo wszystko.

Alergeny zwierzęce: co nas uczula?

Wbrew pozorom to nie sierść czworonoga stanowi główny problem. Właściwym alergenem jest białko zawarte w wydzielinie gruczołów skórnych zwierzęcia. Wydzielina ta osiada jednak na sierści, która staje się nośnikiem alergenu.

Do uczulających nas białek należy między innymi Can F1. Jest to alergen z gruby wziewnych, które osiadają na podłodze i meblach wraz z kurzem. Mogą też unosić się w powietrzu przez wiele miesięcy, nawet długo po zniknięciu psa.

Objawy alergii na sierść psa

Niestety alergie stanowią dziś istną plagę. Przypadłość tę określa się nawet mianem choroby cywilizacyjnej XXI wieku. Szacuje się, że nawet 20% Polaków może być alergikami, choć oczywiście nie wszyscy z nich wykazują objawy uczulenia na sierść psa. Symptomy wskazujące na alergię mogą być różne, mniej lub bardziej nasilone. Zaliczamy do nich:

  • świąd gardła, nosa i spojówek,
  • zaczerwienienie spojówek,
  • łzawienie oczu,
  • śluzowa wydzielina z nosa,
  • obrzęk błony śluzowej nowa,
  • ból głowy,
  • kaszel,
  • duszności.

Czy alergik może mieć psa?

Wszystko zależy od stopnia nasilenia objawów oraz tego, czy obecność każdego psa w równym stopniu wywołuje reakcję alergiczną. Jeśli alergia przybiera łagodną postać i objawia się, na przykład jedynie katarem, to nie trzeba koniecznie rezygnować z towarzystwa ukochanego pupila. Niestety dalsze życie pod jednym dachem z psem będzie wymagało kilku wyrzeczeń i cierpliwości. Co robić, by załagodzić objawy alergii na psa?

Pamiętajmy, że nawet przy łagodnych objawach, powinniśmy ograniczać do minimum kontakt z sierścią czworonoga. Wszelkie zabiegi pielęgnacyjne, takie jak czesanie i szczotkowanie sierści czy kąpanie psa pozostawmy w rękach tego z domowników, który nie ma alergii.

Niewskazane jest także przytulanie się do pupila i zbliżanie twarzy do jego sierści. Dotyczy to zwłaszcza dzieci, które lubią tulić się do swoich kudłatych przyjaciół. Niestety tak bliski kontakt z alergenem może wywołać ciężką reakcję alergiczną. Pamiętajmy też, by zawsze po głaskaniu pupila, dokładnie myć ręce i nigdy nie pozwalać, by pies spał w łóżku domownika z uczuleniem.

Alergicy, którzy pomimo swojej przypadłości nie chcą oddawać psa, muszą pamiętać też o częstym odkurzaniu i myciu podłóg. Warto kupić odkurzacz ze specjalnymi filtrami, które eliminują alergeny. Ważne jest także częste pranie pościeli, koców, tapicerek oraz legowiska pupila.

Nie zapominajmy też o codziennym wietrzeniu całego mieszkania. Dzięki temu pozbędziemy się przynajmniej części alergenów unoszących się w powietrzu.  Dobrym pomysłem będzie też zakup oczyszczacza powietrza, który poradzi sobie z usuwaniem białek i roztoczy.

↓ PRODUKTY DO UTRZYMANIA CZYSTOŚCI ↓

Hipoalergiczne rasy psów

Niestety nie istnieją rasy, które w ogóle nie uczulają. Wyróżnia się co prawda kilka ras, tak zwanych hipoalergicznych, ale określenie to nie jest całkiem poprawne. Chodzi tu bowiem jedynie o psy, które mogą uczulać w dużo mniejszym stopniu. Do tego grona zalicza się zwierzaki o sierści pozbawionej podszerstka oraz sierści krótkiej i słabo liniejącej. Przykładem psa o właściwościach hipoalergicznych jest między innymi pudel, maltańczyk, samojed, Yorkshire terrier czy basenji.

Odczulanie: czy to pomaga?

Jeśli objawy alergii są bardziej uciążliwe, możemy pomyśleć o immunoterapii, czyli tak zwanym odczulaniu. Polega to na przyjmowaniu dawek alergenu w postaci zastrzyków lub tabletek, które mają wzmocnić układ immunologiczny na tyle, by nie reagował negatywnie. Warto porozmawiać o tym z lekarzem alergologiem, zwłaszcza jeśli nie wyobrażamy sobie życia bez czworonoga u boku.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2016 Na psim tropie , Blogger